– Masz już jakiś pomysł na prezent? – zapytała Clara,
malując swoje paznokcie. Clara była dziewczyną Matta. Znam ją od niedawna, ale
strasznie ją polubiłam.
– Nie mam pojęcia – z westchnieniem opadłam na łóżko. –
Przecież on ma co tylko chce!
– Musisz wymyślić coś oryginalnego – powiedziała – coś czego
nikt inny nie będzie mu mógł dać. Może jakiś romantyczny wieczorek? – spojrzała
na mnie spod swoich długich, czarnych rzęs.
– Romantyczny wieczorek? – patrzyłam na nią znudzonym
wzrokiem. – Takie coś to my mamy codziennie – przewróciłam oczami.
– W sumie racja – zaczęła się śmiać – w końcu to Bieber –
poruszyła zabawnie brwiami.
– Spadaj! – rzuciłam w nią poduszką, a ona zaczęła
panikować, że zepsuje jej świeżo pomalowane paznokcie.
Dziewczyna
dokończyła robić swój manicure, podczas kiedy ja udałam się do łazienki
załatwić potrzebę. Gdy wróciłam postanowiłyśmy zejść na dół i obejrzeć jakiś
film.
– Co powiesz na ten? – pokazała mi okładkę filmu.
– Widziałam milion razy – zmarszczyłam brwi. – Może coś innego?
– A to? – podała mi pudełko z płytą.
– Film o gejach, poważnie? – spojrzałam na zaskoczona, na co
wzruszyła ramionami.
– No dawaj – poprosiła – słyszałam, że fajny!
– Niech ci będzie – zgodziłam się, chociaż wcale nie miałam
ochoty tego oglądać.
Włączyłyśmy
film. Fabuła była naprawdę do bani. Chłopak ukrywał uczucie do drugiego
chłopaka, bojąc się reakcji otoczenia. Kiedy w końcu to się wydało, poszedł z
nim na całość, a potem się zabił. I wszystko. Nuda, nuda, nuda.
– Słaby był – mruknęłam i odwróciłam głowę, spostrzegając
jak Clara płacze. – Naprawdę się wzruszyłaś?
– To było takie smutne, kiedy rzucił się z tego mostu –
rozpłakała się jeszcze bardziej.
Nic nie
odpowiedziałam tylko wstałam i ruszyłam do kuchni, chcąc zrobić sobie herbatę.
Po chwili za mną pojawiła się Clara i usiadła przy stole, biorąc jabłko i
zatapiając w nim zęby.
– Może fabuła nie była jakaś porażająca, ale ten film był
taki prawdziwy – powiedziała.
– To fakt – przytaknęłam – dzisiejszy świat jest przeciw
homoseksualistom.
– Nie cały! – krzyknęła. – Niektórym to nie przeszkadza –
wzruszyła ramionami. – A jeszcze innych podnieca widok dwóch dziewczyn będących
razem czy tam chłopaków – dodała po chwili, śmiejąc się.
– Chyba nie znam nikogo takiego – zaśmiałam się, jednak od
razu spoważniałam, przypominając sobie coś.
– Co jest? – zmarszczyła brwi.
– Kiedyś… – zaczęłam, ale od razu zrezygnowałam. – Nie, nie
to głupie – pokręciłam głową i zajęłam się swoją herbatą.
– No Brooke, mów! – krzyknęła.
– Nie, serio – westchnęłam głową. – To beznadziejny pomysł.
– Powiedz to ocenie czy głupi – nalegała.
– No dobrze, ale się nie śmiej – powiedziałam poważnie, na
co przytaknęłam głową. – Bo chyba mam pomysł na prezent dla Justina.
– Naprawdę? – pisnęła. – Co takiego?
– Byliśmy kiedyś w klubie –zaczęłam, obserwując reakcje
dziewczyny – i tak od słowa do słowa wyszło, że Justin chciałby mnie zobaczyć w
akcji z inną dziewczyną.
– Co?! – otworzyła usta. – I to miałby być prezent
urodzinowy, tak?
– Nie, to głupi pomysł. Nie wiem w ogóle czemu o tym
pomyślałam.
– Nie, czekaj – spojrzała na mnie uważnie – to nie jest
takie głupie. A nawet powiem ci więcej! To jest genialne! – krzyknęła,
uśmiechając się szeroko.
– Ale przecież – zagryzłam wargę – mam uprawiać seks z
dziewczyną? – wykrzywiłam usta, myśląc o tym.
– Właśnie tak – klasnęła w dłonie – i nagramy to! I damy mu
na urodziny!
– Ale to dziewczyna! – wyciągnęłam ręce przed siebie.
– Zobaczysz, że też będzie ci przyjemnie – mrugnęła do mnie,
a mnie zatkało.
– No dobra – powiedziałam powoli. – Powiedzmy, że się
zgodzę. Gdzie znajdziemy dziewczynę, która mi pomoże?
– Spokojnie, zajmę się tym – uśmiechnęła się szeroko.
– Co ty się tak cieszysz – spojrzałam na nią.
– Bo to takie niegrzeczne! – pisnęła. – Justin będzie
wniebowzięty!
– A co jak pomyśli, że go zdradziłam? Bo właściwie go
zdradzę – mruknęłam.
– I nagrałaś filmik? – przewróciła oczami. – No Brooke, nie
daj się prosić.
– No dobra – westchnęłam.
– Yay! – pisnęła znowu. – Ubierz się jakoś ładnie i bądź
gotowa na dwudziestą!
– Czytaj załóż seksowną sukienkę i bieliznę? – zaśmiałam
się.
– Dokładnie – uśmiechnęła się. – Lecę załatwić co trzeba, a
ty się ogarnij. Masz czas do ósmej, pamiętaj! – cmoknęła mnie w policzek i
pobiegła w stronę drzwi.
Zaczęłam przygotowania. Znalazłam
w szafie czarną, koronkową no i przede wszystkim krótką sukienkę oraz czerwoną
bieliznę, która więcej odkrywała niż zakrywała. Ale własnie o to chodzi. Udałam
się do łazienki i wzięłam długą, relaksującą kąpiel. Strasznie się stresowałam
przed tym co miało nastąpić. W końcu mam uprawiać seks z dziewczyną! Czy
Justinowi się to spodoba? O Boże, ale ja jestem głupia. Co ja robię?
Sięgnęłam
po maszynkę i wydepilowałam całe niepotrzebne owłosienie. Wyszłam z wanny i
stanęłam na puchowym dywaniku, wycierając się. Kiedy byłam już sucha, wzięłam
się za swoje włosy. Wysuszyłam je, po czym wyprostowałam. Zaczęłam robić
makijaż. Postawiłam na coś mocnego i seksownego. W końcu tak miało być!
Odświeżona wyszłam z łazienki i sięgnęłam po wcześniej przygotowany zestaw.
Ubrałam go na siebie i stanęłam przed lustrem. No, muszę przyznać, że mi się
udało. Wyglądałam obłędnie. Zeszłam na dół, chcąc przygotować jakieś wino dla
rozluźnienia, a tam zastałam Clare.
– O matko! – pisnęła dziewczyna, podbiegając do mnie. –
Wyglądasz obłędnie! Jak Diane cię zobaczy to nie będzie się mogła oprzeć!
– Kto? – zapytałam zmieszana.
– No ta dziewczyna – chrząknęła – która ci pomoże.
– Co ja robię? – usiadłam na sofie i schowałam twarz w
dłoniach.
– Justinowi się spodoba zobaczysz – pocieszyła mnie. – To napalony
dupek! – chciałam ją skarcić, ale miała rację. Był napalony i to bardzo! –
Przygotowałam wino i jakieś świeczki, żeby zrobić nastrój.
– Boję się – wyznałam.
– Spokojnie, nie ma czego – mrugnęła do mnie. – To też ci
się spodoba.
– Obyś miała rację – westchnęłam. – A Diane nie będzie miała
nic przeciwko kręceniu tego wszystkiego?
– Wszystko jest załatwione – uśmiechnęła się i w tym czasie
usłyszałyśmy dzwonek do drzwi. – Lecę ustawić kamerę i znikam. Baw się dobrze –
przytuliła mnie i zniknęła na schodach.
Wzięłam
głęboki wdech i ruszyłam w stronę drzwi. Otworzyłam je i moją oczom ukazała się
śliczna brunetka. Zaprosiłam ją do środka i posadziłam na kanapie. Nalałam jej
wina i usiadłam naprzeciw mnie.
– Chodź bliżej, ja nie gryzę – mrugnęła do mnie. Zrobiłam to
co kazała. – Nie masz się czego bać, to nic złego – odgarnęła moje włosy za
ucho.
– To dla mnie coś nowego – westchnęłam.
– Zamknij oczy – przybliżyła się do mnie, tak że nasze
twarze dzieliło zaledwie parę centymetrów – odpręż się – szepnęła w moje usta,
po czym złączyła je delikatnie.
Nie
wiedziałam co mam robić. Dziewczyna delikatnie przejechała językiem po moich
wargach. Lekko uchyliłam je wpuszczając ją do środka. Jej język błądził po moim
podniebieniu, przygotowując się do starcia z moim. Pocałunek robił się coraz
bardziej namiętny. Nagle poczułam jak dziewczyna łapie moją pierś. Czerwień
zalała moje policzki. Diane wstała i pociągnęła mnie za sobą. Udałyśmy się do
sypialni. Kiedy tam dotarłyśmy od razu rzuciła mnie na łóżko. Usiadła na mnie
okrakiem i znowu zaczęła całować. Podobało mi się, więc odwzajemniłam
pocałunek. Sięgnęła ręką, aby zdjąć moją sukienkę, w czym jej pomogłam i chwilę
potem leżałam w samej bieliźnie, której też szybko się pozbyła. Zaczęła całować
moje piersi. Wodziła paznokciem wokół mojego sutka, po czym zaczęła go ssać i
przygryzać. Wygięłam plecy w łuk, kiedy przyjemne dreszcze rozeszły się po moim
kręgosłupie.
Nie
chciałam pozostać jej dłużna. Odwróciłam nas i teraz to ja byłam na niej.
Szybko pozbyłam się jej ubrań i zaczęłam bawić się jej piersiami. Chciałam
więcej i więcej. Clara miała rację, że mi się spodoba. Zeszłam z dziewczyny i
położyłam się obok niej. Nasze usta przywarły do siebie gwałtownie. Poczułam
jej rękę na piersiach, a potem jak zjeżdża w dół, w stronę mojej księżniczki.
Delikatnie ją potarła. Głęboko westchnęłam. Powoli jej palce zanurzyły się w
moim wnętrzu. Najpierw jeden, później dwa, trzy. Z każdą chwilą jej ruchy były
głębsze i szybsze. Odwzajemniłam pieszczotę. Drgnęła. Jęknęła. Teraz razem
zmierzałyśmy do celu.
Nagle
usłyszałam jak ktoś wchodzi po schodach. Gwałtownie oderwałam się od
dziewczyny. Drzwi do pokoju otworzyły się, a w nich ukazał się Justin. Jego
wyraz twarzy szybko się zmienił. Widziałam w jego oczach te iskierki
podniecenia. Jednak wydawał się zły. Bardzo zły.
– Co tu się do kurwy dzieje? – zapytał z zaskoczeniem w
głosie. Nic nie odpowiedziałam tylko dałam znak Diane, żeby się ubrała i
wyszła. Zrobiła to, a Justin nie spuszczał ze mnie wzroku. Zerknął tylko na
dziewczynę, kiedy ta wychodziła z pokoju. – Możesz mi to wytłumaczyć? –
podszedł do łóżka.
– Ja – wystraszyłam się. Nie wiedziałam jak się zachowa. –
To miała być niespodzianka.
– Niespodzianka? – zmarszczył brwi. Zastanawiam się czy
jakby nakrył mnie z facetem też były taki spokojny. Prychnęłam w myślach na tą
głupią myśl.
– Na twoje urodziny – spuściłam głowę i zaczęłam się bawić
rąbkiem kołdry. –Kiedyś mówiłeś, że chciałbyś mnie zobaczyć z dziewczyną, więc
chciałam ci to dać – wyjaśniłam. Chłopak otworzył usta.
– Nie spodziewałem się, że weźmiesz to tak na poważnie –
usiadł obok mnie i złapał moje dłonie. – Przepraszam, przeze mnie – odchrząknął
– no, ty i ona – plątał się – wy…
– W sumie mi się podobało – powiedziałam i usiadłam na nim
okrakiem.
– Naprawdę? – uśmiechnął się seksownie.
– Mhm – przytaknęłam i zaczęłam ocierać się o jego krocze.
– To co powiesz na trójkącik? – głupi uśmiech nie schodził
mu z ust.
– O nie – pokręciłam głową, przybliżając swoją twarz do
jego. – Nie będę się z tobą nikim dzieliła – powiedziałam i złączyłam nasze
usta.
I
kochaliśmy całą noc. Słodko i czule, chcąc przekazać sobie wszystkie emocje
jakie w nas drzemały.
__________________________________________________
Ja pier*dole, co ja mam w tej głowie, ja nie wiem ;x
Chciałam Wam podziękować za 25 TYSIĘCY! wyświetleń! Więc mam tu dla Was takiego oto one shota! Pamiętacie może jak Justin w 28 rozdziale mówił, że chciałby zobaczyć Brooke z jakąś dziewczyną? No to proszę! Mamy Brooke i Diane w pikantnej scenie. Nie wiem czy spodoba Wam się ten one shot, ale starałam się naprawdę! Chciałam Wam pokazać, że bardzo, bardzo, bardzo dziękuję z całego mojego malutkiego serduszka! <3
Zapraszam także na drugą część!
Tutaj macie link --> LINK
Oraz na WATTPADA!
Tutaj macie link --> LINK
Jeszcze raz bardzo Wam dziękuję! Jesteście najlepsi <3
Brak komentarzy
Prześlij komentarz